„Opadające brwi” (czyli takie, których najwyższy punkt, czyli łuk jest na jednym poziomie z początkiem brwi lub nawet poniżej, a końcówka brwi skierowana jest w dół) – to właśnie tym tematem się dziś zajmiemy. Dlaczego? Bo to jeden z problemów, z którym niestety ciężko poradzić sobie samemu, bez odpowiedniej wiedzy, produktów, umiejętności i wyczucia. Co więcej – taki typ brwi niestety dodaje lat, sprawia, że twarz wyglada na wiecznie smutną, zmartwioną, zmęczoną…
To, co musisz widzieć już na wstępie (i będzie to dobra wiadomość) – z takimi brwiami spotykamy się bardzo często i w większości przypadków udaje nam się pomóc i uzyskać oczekiwany rezultat. Nie zawsze jest to proste, często wymaga wypracowania przed stylistkę odpowiedniej metody i planu działania, ale… kto jak nie my?! Jak zatem radzimy sobie z takimi brwiami w codziennej pracy z naszymi klientami? Metod jest kilka:
- jednym ze sposobów jest koloryzacja brwi za pomocą henny (w naszym studio jest to stylizacja brwi „Intensive”)
- odpowiednia regulacja i podcięcie brwi (jeśli brew jest dość gęsta i krzaczasta)
- innym rozwiązaniem jest makijaż brwi.
Efekt? Często nasze klientki nie mogą uwierzyć, że to nadal ich brwi, zmienione w zaledwie kilkadziesiąt minut. Jak mówi nasza stylistka Ania, która uratowała już nie jedne brwi: „Widok przed i po zabiegu jest naprawdę zaskakujący. Bardzo zmienia to twarz oraz odmładza. Od razu klientka wygląda na bardziej wypoczętą i szczęśliwą.” I o to w tym wszystkim chodzi!
Jeśli zaciekawił Was ten temat, od razu zdradzimy, że więcej informacji znajdziecie w naszej książce „Her Brows”, którą bardzo polecamy!
Książkę można zakupić tutaj:https://hereyes.pl/product-category/ksiazka