Cześć z tej strony stylistka Viktoria – dziś przygotowałam dla Was artykuł, który jest odpowiedzią na pytanie: Dlaczego należy zmywać wodą płyn micelarny?
Najważniejszy etap w pielęgnacji cery to jej oczyszczenie – co do tego nikt nie ma wątpliwości.
Niestety większość z nas robi to w zły sposób lub nie do końca wie, na czym to polega, jakich produktów się powinno używać, a których warto się jednak pozbyć lub chociaż ograniczyć używanie. Cera – to ważny organ ludzkiego ciała, o który trzeba tak samo dobrze dbać jak o wątrobę, nerki i serce.
A teraz, zajrzyj na swoją półkę w łazience (tak, tak wiem że masz ich więcej niż jedną ), znajdź tam płyn micelarny i … weź go schowaj nieco głębiej! Zdziwiona? Może nawet w lekkim szoku?
Płyn micelarny – to produkt do express oczyszczenia twarzy w warunkach spartańskich, gdzie wiesz że nie masz możliwości po prostu umyć twarz. Ten produkt nie służy do użytku w codziennej pielęgnacji. Owszem – to kompleksowy produkt, który idealnie sprawdzi się, gdy na szybko musimy zmyć make up, np. przed basenem czy treningiem. Ale czy jest to kosmetyk do codziennego stosowania? Raczej nie! A już na pewno nie w sytuacji, kiedy nie zmywasz go wodą…
Spotkaliśmy się z tym że, niestety, niektóre Panie nie zmywają płynu micelarnego zwykłą wodą, co jest niestety wielkim błędem, ale jest to wina producentów, którzy dosyć często podają informację na butelce, że „produkt nie wymaga zmycia wodą”.
Jak działa zatem płyn micelarny? Płyn micelarny zawiera aktywne cząsteczki – micele (stąd nazwa płynu), które bardzo fajnie rozpuszczają makijaż i jak magnes przyciągają do siebie zanieczyszczenia. Ale jeśli nie zmyjemy twarzy wodą po jego użyciu, to wszystko nadal zostaje na naszej twarzy, z tym brudem kładziemy się spać, a może nawet na to kładziemy krem, gdzie w tłustym środowisku bardzo łatwo rozwijają się bakterie i wirusy. A rano budzimy się z pryszczem na twarzy i nie wiemy skąd się wziął. Przestraszyłaś się? Słusznie! A jeśli nadal uważasz, że płyn micelarny to dobry patent, zrób mały test. Weź 2 waciki, nalej na nie płyn i zacznij trzeć jeden o drugi. Pojawiła się piana? No właśnie…Zostawić płyn micelarny bez zmycia jest równoznaczne z myciem twarzy mydłem i pozostawieniem tej pianki na cerze.
Dosyć często producenci piszą, że ten „uniwersalny” produkt może zastąpić żel, mleczko i tonik. To jest tak samo, jak szampon i odżywka 2w1. Polecam jednak nie iść tą drogą… Bądź piękna i zdrowa!