C zas na kolejną historię – tym razem w roli głównej Pani Alicja. A wszystko zaczęło się od maila:
„Mam bielactwo częściowe: moja prawa brew od połowy jest niewidoczna, cała blond. Nie bardzo umiem to modelować pęsetą, zawsze muszę się malować przed wyściem z domu a jedyna henna jaką w życiu zrobiłam pozostawiła u mnie niezłą traumę”. Pani Alicja wiadomość do nas zakończyła zdaniem: „Na ratunek brwiom… mam nadzieję, że na ratunek moim”.
Jak napisała, tak też było! Zaprosiłyśmy Panią Alicję do naszego studia, a jej brwiami kompleksowo zajęła się nasza stylistka Marina.
Musimy przyznać, że było to dla nas spore wyzwanie – z całego serca chciałyśmy pomóc i uratować brwi Pani Alicji, ale też wiedziałyśmy, że często są „rzeczy” niezależne od nas – np. włoski nieprzyjmujące koloru. Poza tym – do tej pory nie miałyśmy do czynienia z bielactwem na brwiach, co dodatkowo wprowadzało stres i niepewność. Narady wszystkich stylistek, konsultacje, przygotowanie planu „B”, w razie gdyby nasz plan „A” okazał się nieskuteczny – tak było tuż przed wizytą. A co było tuż po? Efekty naszej pracy możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. Pani Alicja zyskała nowe, wyraziste brwi. A „brwi do połowy niewidoczne” – to już tylko wspomnienie!
Pani Alicjo – dziękujemy za zaufanie!